Sceptycznie podchodziłam do kolorków w odcieniach fioletu. Wydawało mi się, że nie będzie ładnie. Chyba zmienia mi się gust, bo efekt mnie zaskoczył.
Na koniec oprawione obrazki. Trochę trwało, ale już są. W zeszłym roku haftowane. Może ktoś pamięta inną wersję słoneczników- z arabeską.
Dziękujemy za odwiedziny i mile komentarze.
Te filiżanki z krepinowymi różami są boskie. Ania produkuje je już taśmowo.
OdpowiedzUsuńTwoje haftowane obrazki maków i słoneczników mają piękną oprawę, a słoneczniki z arabeską , oczywiście pamiętam.
A jak tam postępy w Salu z Makowym dworkiem?
Pozdrawiam Was obydwie.)
Tak Danusiu, żebyś wiedziała taśmowo. Zainteresowanie nimi zaskoczyło nas. Ania zadowolona, bo w lipcu 06. ma obronę pracy licencjackiej, a do końca czerwca trzeba zapłacić za magisterskie. Dzięki filiżankom trochę lżej. Co do dworku dawałam na Fb.- przybywa. Teraz trochę przestój, bo kolejne kartki i jak kupię nici, róże na torbę dla koleżanki. My tez pozdrawiamy. Dziękujemy, jesteś niezastąpiona.
UsuńJakie cudowne obrazy oprawione super. Całość prezentuje się bosko. Filiżaneczki to prawdziwy majstersztyk. Są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńDziękujemy i witamy.
UsuńBiel i fiolet cudo! Moje ślubne połączenie :) Zakochałam się chyba w tej filiżance :)
OdpowiedzUsuń